sobota, 26 czerwca 2010

No to zacznę...

Bez zastanowienia zgłosiłam się do zabawy.
Po pierwsze dlatego, że Pkela, organizatora zabawy, to dla mnie bliska osoba.
Po drugie dlatego, że sam pomysł zabawy wydał mi sie niezwykle interesujący.
Po trzecie dlatego, że miałabym okazję wykonać coś dla siebie.

Trzy powody to chyba, aż nadto, aby się zapisać.

Ale po pierwszej "eufori" okazało się, że jak to zwykle u mnie bywa....pomysłu brak.

Co ja tak właściwie bym chciała na te moje robótki, ba...na które z moich robótek chciałabym coś mieć??

Doszłam do wniosku, że tak naprawdę to przydałoby mi się coś na hafty.
Wszystko co niezbędne do frywolitki czy szydełka mieści mi sie w torebce, a poza nimi i hafcikami, nie transportuję innych robótek;o) Z tych trzech, które wybierają się ze mną w jakiekolwiek podróże haft wymaga troszkę więcej miejsca.

No, to już jakiś postęp...skoro już wiem na jaki rodzaj robótek.
Pozostawała jednak kwestia co by to miało być.

No i tutaj przemyślenia tez nie okazały się długie.
Stanęło na czymś w rodzaju teczki-torby.
Na razie jednak nie będę sie nad tym rozwodzić...
Zacznę od początku....
Jako, że ma to być na przybory hafciarskie, nie może być bez haftu...
No bo jakby to wyglądalo?!

Noooo i tutaj zaczęły się schody...
Jako, że od dawna chodzi za mną jakiś wzór kwiatowy, stanęło na tym.
Niestety nie chodzi żaden konkretny, a mnogość wzorów kwiatowych mnie przeraża.
Są jednak kwiaty, które przekonują mnie bardziej niż inne...mianowicie wzory Marie Therese Saint-Aubin.
Jednak jeszcze nie zdecydowałam.
Jak klamka zapadnie, napewno dam znać ;o)

2 komentarze:

  1. Kiniu - odetchnęłam z ulgą, skoro już na coś się zdecydowałaś. To jest nadzieja, że nie machniesz ręką i nie porzucisz całej sprawy,
    Też uważam, że te wzory MTSA mają niezwykły urok - chociaż pierwsze jakimi się zachwyciłam to były koty, na kwiaty trafiłam później.
    Jak Cię znam to pewnie szybko się zdecydujesz i nam pokażesz co wybrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiniu - miałam tak samo ;-D

    OdpowiedzUsuń