poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Moje robótki już jutro jadą w podróż!

Udało mi się w zaplanowanym terminie ukończyć torbę na akcję "Robótki w podróży".

Swoje bieżące robótki od zawsze trzymałam w płóciennej torbie, niepięknej, z krótkimi uchwytami, takiej sobie, o:




Było to wygodne rozwiązanie, bo nie pałętały mi się różne robótki po całym domu, a gdy coś chcę wykończyć w innym terminie, to też do torby dorzucam i przechowuję tam do czasu aż przyjdzie mi wena. Dawno już chciałam torbę jakoś upiększyć oraz przedłużyć jej uszy, żebym mogła nosić ją na ramieniu. Odpowiedniej motywacji dostarczyła mi dopiero ta wakacyjna akcja. Pkelu, dziękuję za ten kopniak!

Wykorzystałam do tego prześliczny materiał przysłany mi przez Anek. Uszyłam wierzch torby, a znajomą poprosiłam o pomoc w doszyciu go do torby (dla mojej maszyny, wciąż niewyregulowanej, to była za gruba warstwa). Tak samo do przedłużenia uchwytów musiałam wzywać pomoc, bo połączenie grubych płóciennych uszu z przedłużkami przygotowanymi przeze mnie z "materiału analogicznego" jak to się mówiło w starych dowcipach, było dla wyżej wymienionej niewykonalne.

Tak więc nie wiem czy robótka zostanie mi zaliczona, jako że nie wykonałam jej całkowicie samodzielnie, ale za to z dumą i bez wstydu mogę ją jutro zabrać na wakacje łącznie z tym, co w sobie kryje, a kryje sporo!

6 komentarzy:

  1. Torba całkiem zmieniła oblicze in plus

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna torba!
    I to, że potrzebowałaś odrobinę pomocy z zewnątrz wcale jej nie dyskwalifikuje! ;-) A wręcz przeciwnie - nadaje jej klimatu "przyjacielskiej torebki z robótkami w podróży" !!!
    Wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  3. Torba super.
    Zmotywowana Twoją przysiadłam do swojej...niestety chęci starczyło tylko na jej skrojenie :( Może jutro rzutem na taśme ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę z tego, co piszecie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy robótka będzie zaliczona?! - jasne!
    Świetnie wygląda - właśnie tak podróżniczo.
    A jakakolwiek pomoc "zewnętrzna", czy wykorzystanie przez nas półfabrykatów (jak to się kiedyś mówiło) nie ma nic do rzeczy, w niczym nie dyskwalifikuje pracy.
    Bardzo się cieszę, że motywacja okazała się taka skuteczna.
    A teraz ciesz się odpoczynkiem, ile się da ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna torba. O pomoc trzeba czasem poprosić, ale w końcu pomysł Twój. Cóż zrobić że maszyna czasem się buntuje gdyby nie to zrobiłabyś sama wszystko-

    OdpowiedzUsuń