Robótki w podróży ...
środa, 18 sierpnia 2010
Koniec części pierwszej
Wreszcie skończyłam hafcik na torbę.
Teraz będę mogła się zabrać za szycie.
Przyznam, że bardzo się obawiam tej czynności.
Moje "zdolności" w dziedzinie szycia są dość ograniczone, więc nie wiem czy uda mi się wykonać zamierzony plan.
Ale obiecuję, że będę się bardzo starać :o)
1 komentarz:
El.
19 sierpnia 2010 11:59
Kiniu - u Ciebie nie ma obawy:)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiniu - u Ciebie nie ma obawy:)
OdpowiedzUsuń