czwartek, 1 lipca 2010

Myśleć, myśleć.... ;)

Na trop "robótek w podróży" wpadłam po przeczytaniu posta pkeli na forum Kaiem. Temat mi bliski, bo sama jeździłam pociągiem do pracy (godzina w jedną stronę), dziergając w tym czasie szydełkowe bombki. (Tak tak, w marcu bombki choinkowe robiłam). To były aż dwie godziny dziennie na bombki, dzięki czemu powstało ich sporo, czekają jedynie na obrzucenie ich złotymi półsłupkami (nić kupię może we wrześniu, w końcu nie spieszy się) i na choinkę, której przed końcem grudnia raczej spodziewać się nie należy ;)
Do celów tychże bombek uszyłam sobie torebkę, głęboką, na podszewce, żeby nić ładnie się wysuwała nie zaczepiając o nic. Nieduża, w sam raz mieści dwa kłębuszki (bo jeden zapasowy), szydełko i oczywiście bombki.




Po bombkach miały być aniołki, też szydełkowe, ale zmieniłam pracę i już nie muszę dojeżdżać pociągiem. Torebka została. Pochłonął mnie bez reszty decoupage, jako że okazało się, że po zmianie pracy na "lokalną" mam całą masę zaoszczędzonego czasu, który jakoś trzeba było wypełnić. Ale... wieczorami, gdy prace sobie schną, a dzieci już śpią, umilam sobie czas haftem.
Na wakacje swego życia najchętniej zabrałabym wszystko, tylko że.. wszystkiego zabrać się nie da. Na co więc zrobić odpowiedni pojemnik?

Po dwóch dniach namysłu i kołaczących się myśli wybrałam... przybornik na akcesoria do haftu.
Francuska strona którą pokazała pkela, jest fantastyczna, to całe morze inspiracji, tyle że... chcę zrobić coś zupełnie odmiennego tak trochę na przekór.
Projekt kołacze mi się po głowie, ale nie przybrał jeszcze ostatecznego kształtu. Wszystko się może zmienić nawet w trakcie zaawansowanego projektu :) Pokażę więc coś, co już zrobiłam w te dwa dni, a co zostanie wykorzystane w mojej pracy :) To taka pierwsza jaskółka ;)

3 komentarze:

  1. Ciekawe, co będzie dalej?
    Jak na razie nie da się zgadnąć.
    A że będzie "na przekór"? - bardzo dobrze, właśnie o to chodzi.
    Pokazałam stronę, bo łatwiej posłużyć się zdjęciami, niż tłumaczyć słownie długo i zawile w stylu "co poeta miał na myśli"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny hafcik!!!
    Strasznie mi się podoba takie zestawienie kolorystyczne!!!
    Ciekawe, co z tego będzie????

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ jestem ciekawa co tam wymyśliłaś, tym bardziej że sama też zdecydowałam sie na "hafciarski":)

    OdpowiedzUsuń